Po wojnie zostało przejęte przez Polskie Biuro Podróży "Orbis". W roku 1950 utworzono prewentorium, dla dzieci zagrożonych gruźlicą. Prewentorium gościło małych kuracjuszy, aż do roku 1980, kiedy budynek został przejęty przez nadleśnictwo Szklarska Poręba. Nadleśnictwo urządziło w nim hotel robotniczy dla drwali. Obecnym właścicielem jest firma z Jeleniej GóryObiekt znajduje się mniej więcej w połowie drogi ze Szklarskiej Poręby do Świeradowa Zdroju. Stoi tuż przy drodze i nie sposób nie zauważyć tej ruiny. To świetne miejsce na chwilę przerwy w długiej podróży
W barakach po prawej stronie mieszka "opiekun" terenu. Mówiąc językiem zwykłych ludzi - wyleciał na mnie żul w gaciach, z ryjem, że umrę jak zrobię krok do przodu bo tu SIEM wszystko sypie. Udałam głuchą i średnio rozgarniętą i dostojnie odpłynęłam aby sfotografować inną stronę budynku.
Uzupełnienie, 2014 rok
Obiekt już nie istnieje, został wyburzony w 2013 roku.
Kojarzę, kojarzę, budynek straszy, ale z drugiej strony intryguje. Lubię drogę Szklarska-Świeradów, chociaż jakbym miała się tam wybrać rowerem np., to zeszłabym na zawał na tym pustkowiu :)
OdpowiedzUsuńNie zeszlabys.Ja tam spedzilem najwspanialsze lata w moim zyciu.Wyjechalem w 1965
UsuńWielka szkoda. Budynek kiedyś był piękny, z atmosferą.
OdpowiedzUsuńGdyby tylko...
Dało sie jeszcze go uratować, byłaby to świetna baza wypadowa w Góry Izerskie, do Jakuszyc, do Świeradowa Zdroju i Szklarskiej Poręby.
Pustkowia mają swój urok, niepowtarzalny i niezapomniany.
spedzilem tam rok czasu jak bylem malym i teraz zal to co widze
OdpowiedzUsuńJa pracowałam tam 2 lata przy dzieciach
Usuń12luty 2014 Spędziłam w prewentorium 4 lata jako dziecko.Mile wspominam tamte lata
OdpowiedzUsuńJa tam byłem, w lecie i zimie, dwa razy po trzy miesiące, pod koniec lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku.
UsuńSkierowanie do tego prewentorium, wystawiła przychodnia chorób płuc z ul.Sienkiewicza we Wrocławiu.
ja jakom mlody chlopak spedzilem tam 1 klase szkoly podstawowej mile ten czas wspominam to bylo w latach mniej wiecej 1968
OdpowiedzUsuńByłem tam jako małe dziecko. Chyba chodziłem do pierwszej klasy. Był to rok 1967. Pamiętam ten budynek jak przez mgłę.
OdpowiedzUsuńJeżeli w tej przybudówce po prawej stronie była świetlica z telewizorem to tu byłem. Chłopcy z tego co pamiętam spali na pierwszym piętrze.
Adam z Wałbrzycha.
Ja tam mieszkalem w 1965 roku.Bylo cudownie
UsuńByłem tam w stanie wojennym w 1982 r w karnie w kompani polowej, do dziś to biała plama w historii
Usuń6 miesięcy tam spędziłem, jedne z najlepszych mojego dzieciństwa 1965r.
OdpowiedzUsuń