Trochę historii znajdziesz tutaj
Dojechać można (bez żadnych problemów) od strony Nowogrodu Bobrzańskiego (większość obiektów znajduje się w "kółkach").
Na początku trudno coś zobaczyć z drogi, widać jakieś zarysy budowli i kamienie
Droga do najpiękniejszych nie należy, ale jest mało dziur i ruch
prawie żaden. Dla ułatwienia dodam,że w pewnym momencie jest coś w
rodzaju dużego parkingu. Najlepiej jest zostawić auto w tym miejscu i
zacząć zwiedzanie. Pamiętajcie,że samochodem można poruszać się wyłącznie po głównej drodze, jak ktoś wjedzie w leśną ścieżkę to może wyłapać mandat :)
Idziemy dokładnie za ten wysoki budynek widoczny na zdjęciu i po chwili docieramy do oczyszczalni
Generalnie trzeba bardzo uważać jak i gdzie się chodzi, pełno jest dziur, luźnych kamieni. Nie polecam wędrówki samemu. W czasie naszego zwiedzania trafiłam na zorganizowaną grupę wycieczkowiczów :)
Ooo, nasi tu byli...
Zamarudziłam na oczyszczalni i na resztę nie starczyło ani czasu ani sił (potworny upał). Mam w planach tam wrócić bo cóż to jest tych kilka widzianych budyneczków :( .
Pojawiły się niepokojące informacje, że miejsce zostanie zamknięte i zlikwidowane, ktoś potwierdzał, inny zaprzeczał.
Kto lubi ekstremalne zwiedzanie niech jedzie póki jest po co.
*********
P.S
Proszę się nie śmiać z tego wpisu, to była moje pierwsza wizyta w tym miejscu. Dziś współpracuję z ekipą, która tam oprowadza. Życie jest pełne niespodzianek.
*********
P.S
Proszę się nie śmiać z tego wpisu, to była moje pierwsza wizyta w tym miejscu. Dziś współpracuję z ekipą, która tam oprowadza. Życie jest pełne niespodzianek.
Witam !
OdpowiedzUsuńCiekawa relacja i ciekawe zdjęcia z DAG Krzystkowice. Miejsce to ma specyficzną atmosferę i kto raz odetchnie pełnią płuc , to wraca tam jak urzeczony.
Uspakajam, że nie ma żadnego zagrożenia zamknięciem czy burzeniem obiektów. Wprost przeciwnie. Lubuskie Stowarzyszenie Historyczne Lubusz prowadzi we współpracy z Nadleśnictwem systematyczne prace porządkowe obiektó oraz przygotowuje ścieżkę dydaktyczną na zakładzie głównym kombinatu.
Jeżeli możemy pomóc przy zwiedzaniu DAG proszę o kontakt
www.dag-krzystkowice.pl
projekt.krzystkowice@wp.pl
pozdrawiam
Dawidoff L.S.H Lubusz
Bardzo mnie to cieszy. Jak widać po zdjęciach nie zwiedziłam wszystkiego i mam nadzieję uzupełnić braki w tym roku.
UsuńŻyczę powodzenia :)
Kto by pomyślał,że po latach będziemy wspólnie pracować nad różnymi projektami.
UsuńŚwiat jest mały.
świetne miejsce. Niestety nie dotarłam do oczyszczalni. Ale wiem, że ostatni raz tam nie byłam, więc jeszcze wszystkko przede mną :)
OdpowiedzUsuńnic tam nie robia bo nie ma komu i mandaty wala tylko :)
OdpowiedzUsuńczy wolno tam przebywać
OdpowiedzUsuńTeren jest ogólnie dostępny,poza obszarem zajmowanym przez wojsko i ma się rozumieć zakład karny.Zalecam odpowiedni ubiór,towarzystwo i hulaj dusza piekła nie ma .
UsuńZnajomy rejon.
OdpowiedzUsuńSluzylem w latach79-81 na terenie zamknietym JW Krzystkowice
OdpowiedzUsuńA ja w latach 1967-1969 w JW 1951
Usuń