2 gru 2012

Sanatorium ... tu było

W latach 1877/78 Ernst Berger rozpoczął budowę zakładu przyrodoleczniczego, ze względu na "walory klimatyczne "leczono tu m.in. ludzi ze schorzeniami dróg oddechowych.W czasie II wojny światowej  sanatorium zostało zamienione w  ośrodek wypoczynkowy dla oficerów Luftwaffe. Po zakończeniu wojny   leczono tu funkcjonariuszy UB, potem ośrodek przekształcono na sanatorium MSW.
Sanatorium przetrwało do 1989 roku, wówczas MSW zrezygnowało z obiektu i od tej pory obiekt w Barcinku  popada w ruinę.

W internecie znalazłam notki w podobnym stylu :
[Barcinek] Hotel "Best Western Wellnes & SPA"

Teoretycznie w tym miejscu powstaje hotel, teoretycznie obiekt ma właściciela... Praktycznie zaś prócz ruin, krzaków, mnóstwa dziur to nic się tam nie dzieje (nie ma nawet tabliczek,że wstęp wzbroniony itp. )
Dość niebezpieczne miejsce do oglądania zimą  (nawet tak wczesną jak dziś), mnóstwo dziur i studzienek i niespodzianek w podobnym klimacie.








Ruiny pawilonu kąpielowego
  
Sanatorium dziś:


Dawniej:
http://dolny-slask.org.pl/foto/58/58515.jpg
Dla porównania polecam zdjęcia na serwisie fotopolska.eu
Można porównać stan obiektu pomiędzy 2005 a 2011 r. Obiekt niszczeje w zastraszającym tempie :(

7 komentarzy:

  1. Szkoda takiego pięknego miejsca, szkoda, że nie ma nikogo co by się tym obiektem zajął.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Koszmarek! Nie weszłabym tam sama ;) Człowiek, który to kupił powinien zacząć działać lub sprzedać ziemię, nim budynek całkiem się rozsypie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też miałam trochę stracha, nie lubię chodzić sama po takich miejscach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Straszne!!!! Bywałam tam w latach 70-tych.Przyjaciel moich rodziców był ówczesnym dyrektorem sanatorium.Było tam ślicznie.Budynki zadbane,wokół las, szumiąca górska rzeczka.Jak można było dopuścić do zdewastowania takiej "perełki".....nie rozumiem!

    OdpowiedzUsuń
  5. aż serce się kraje ..pracowałam tam przez kilka lat na rok przed opuszczeniem budynków i przeniesieniem do Placówki do Cieplic..szkoda to było cudowne miejsce..w altance nad stawem czytywałam książki w wolnym czasie to była sielanka w tym otoczeniu, szkoda straszna szkoda ze tak zniszczono taki cudowny obiekt

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamiętam Sanatorium w Barcinku 1990r miałem 6 lat, pamiętam stare wyrandy, łazienki, staw i kolorową budkę z której łowiłem ryby ;) Alejki spacerowe z infrastrukturą do treningów, ławeczki.. ahh

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja babcia tam pracowała, a mama jako kilkuletnia dziewczynka biegała po korytarzach i alejkach wśród kuracjuszy... Odziwo nawet za czasów komuny to było podobno bardzo piękne miejsce (ale pewnie tylko dlatego, że było to sanatorium dla UB/SB)

    OdpowiedzUsuń