W Brzegu, przy ul. Makarskiego tuż obok rzymskokatolickiego kościoła pw. Miłosierdzia Bożego znajduje się interesująca mnie nekropolia - cmentarz żydowski. Żeby nie skłamać to obok znajduje się jeszcze jedna nekropolia, ale o niej będzie na samym końcu.
Przyznam,że sam kościół stanowi arcyciekawą budowlę...
Cmentarz żydowski w Brzegu został założony w 1801 r. przy obecnej ul. Makarskiego. Umowę kupna terenu zawarto już w 1798 r., jednak sam akt sprzedaży sformalizowano dopiero w 1863 r. Pomimo to, pierwszy pochówek odbył się już w 1801 roku, a ostatni – w 1937 r.
Podczas II wojny światowej magistrat brzeski kupił teren cmentarza od Zrzeszenia Żydów w Niemczech (Reichsvereinigung der Juden in Deutschland).
Na powierzchni 0,5 ha zachowało się ok. 80 nagrobków, z których najstarszy pochodzi z 1806 r. (należy do Zanwil b. Meir z Grodkowa, zm. 20 V 1806 r.), a pozostałe – w większości z drugiej połowy XIX w. Zostały one wykonane z piaskowca i kamienia wapiennego. Na płaskich kamiennych tablicach nagrobnych zachowały się typowe zdobienia oraz inskrypcje w językach hebrajskim i niemieckim.(źródło)
Pojechaliśmy tam wczesnym rankiem, mgła na cmentarzu nie przeszkadza a raczej dodaje tajemniczości. Cmentarz jest elegancko opanowany przez bluszcz i nie wiem czy mi uwierzycie te worki z liśćmi zauważyłam dopiero na zdjęciu.
2.
Ponieważ uczę się przez całe życie przeczytałam sobie kilka artykułów z serii "Specyfika kulturowa żydowskiego pochówku" i to co najważniejsze odnotuję:
Postawienie nagrobka należy do obowiązków rodziny (w pierwszej kolejności dzieci) w pierwszą rocznicę pogrzebu. Wielkość oraz forma zależy od zamożności fundatorów, najubożsi otrzymywali zwykłą deskę z napisem, pomniki kamienne stawiali ci, których było na to stać. Postawiony nagrobek pozostawiano "opiece Bożej", nie wolno go było niszczyć, ani nikt nie miał obowiązku troszczyć się o niego. Podstawową formą nagrobka jest macewa, czyli stela - pionowo stojąca płyta, a szczególną formą pomnika jest ohel, niewielki najczęściej murowany budyneczek, wznoszony nad grobem cadyka lub słynnego rabina. Płytę nagrobną lokowano w głowach, czyli od zachodniej strony grobu, a lico nagrobka zwrócone było bądź na wschód (częściej) bądź na zachód.
Podstawowym elementem nagrobka jest inskrypcja, która zwykle pisana była po hebrajsku. Jej stałe elementy - oprócz imienia i nazwiska zmarłego, imienia jego ojca, a w wypadku kobiet także imienia męża, daty śmierci (lub pogrzebu) oraz pochwały zmarłego. Data śmierci zapisywana jest według kalendarza hebrajskiego, także rok, który ponadto zapisuje się nie cyframi, ale literami hebrajskimi. Czasem data śmierci ukryta była w cytacie biblijnym lub aluzji do parszy (fragmentu Tory) odczytywanej w danym tygodniu. Mężczyzna określany był najczęściej jako: prawy, pobożny, uczony, uczciwy, zapewniający utrzymanie rodzinie. Kobiety natomiast były: pobożne, skromne, dobroczynne, oddane rodzinie i wychowaniu dzieci. Poza tym wymieniano funkcje, jakie zmarły pełnił w gminie żydowskiej, natomiast zajęcia świeckie określane były bardzo ogólnikowo i rzadko - "zajmował się uczciwie handlem".
Nazwisko jako obcy człon (powszechnie używane wśród Żydów dopiero w II połowie XIX w.) pojawiły się dość późno, używane były niechętnie i początkowo u dołu macewy, czy nawet na jej odwrotnej stronie.(źródło)
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.
12.
13.
14.
15. Po drugiej stronie niektórych płyt znajdują się napisy w języku niemieckim:
16.
17.
18.
19.
20.
21.
W 2002r. została powołana Komisja Rabiniczna, stanowiąca organ doradczy i opiniotwórczy Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich i Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Komisja oświadczyła, iż: "Ponieważ kości są święte, muszą być traktowane z najwyższym szacunkiem. Ciała zmarłych muszą być pogrzebane". Tak więc jakakolwiek ingerencja na terenie cmentarza jest niedozwolona, a wszelkie zmiany zagospodarowania cmentarzy niedopuszczalne.
Oprócz cmentarza żydowskiego znajduje się kwatera czeska i słowacka, na której pochowano 169 Czechów i Słowaków, zamordowanych w latach II wojny światowej w nieistniejącym już brzeskim więzieniu przy ul. Długiej. Kwatera ta ma charakter pomnika, który został wykonany przez Zarząd Zieleni Miejskiej w latach 1960-1963.
Na wschód od tej kwatery znajduje się miejsce pochówku Rosjan, służących na radzieckim
lotnisku w Skarbimierzu, którzy zginęli w wypadkach, bądź zmarli śmiercią naturalną. Są tu
również pochowani niektórzy członkowie ich rodzin. (wg gazety brzeskiej)
22.
23.
24.
Nie dotarłam do tego cmentarza, żałuje, ale nie mam znów tak daleko, będzie pretekst.
OdpowiedzUsuńCmentarze zydowskie działają na mnie przygnębiająco, ale tez nigdy nie widziałam czynnego, może te nie sa takie smutne?
Czynne cmentarze nie wyglądają wcale lepiej a wynika to ze specyfiki wiary. Środowiska ortodoksyjne niechętni patrzą na ludzi, którzy dbają o groby swoch bliskich. Zmarli zostali oddani pod opiekę Boga, to cokolwiek się z nim złego stanie to widać, że taka była Wola Boża. A człowiek nie ma prawa ingerować w Wolę Bożą i ją naprawiać
UsuńNa Ślęznej we Wrocławiu - czyli na cmentarzu-muzeum - pani wyjasniła, ze nie wolno im sprzatac, więc cmentarz jest obesrany makabrycznie przez ptaki, nawet jesienią w chłodny dzień było czuć smród;(
UsuńLubię odwiedzać żydowskie cmentarze, fascynuje mnie jak z pozoru jednakowe macewy są tak bardzo rożne.
OdpowiedzUsuńTak! Stare cmentarze, to jest zdecydowanie to, co lubię. Nie tylko Żydowskie. Wszystkie. Ale nie tylko cmentarze. Lubię odkrywać na nowo, miejsca z pozoru znane oraz trafiać na miejsca kompletnie nie znane. Blog zdecydowanie trafia na listę moich ulubionych. Często będę tutaj zaglądać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie:
http://geocachingpomojemu.blogspot.com/