26 sie 2014

Bolesławieckie Święto Ceramiki

A nie mówiłam,że sierpień jest bogaty w relacje z imprez? Pojechałam pooglądać ceramiczne cuda i jak zwykle kupiłam jedynie gofra i kawę. Nie kupuję ceramiki bo nie mam pomysłu co z nią robić, a ja nie znoszę tzw. "kurzołapów" i ozdobników półek. Oglądam sobie na różnego rodzaju targach i dobrze mi z tym. A poza tym cierpię na coś co się nazywa "miłość do glinoludów", jeszcze trochę a oskarżą mnie o stalking bo ciągle ich focę. Patrząc na przebrania stwierdziłam,że wyobraźnia narodu jeszcze działa. Komandos-spadochroniarz, mroczne wampiry, postumenty egipskich władców, ośmiornica... kto nie widział niech żałuje.
Zapraszam :)

1.

2.

3.

4.

5.

6.

7.

8.

9.

10.

11.

12.

13.

14.

15.

16.

17.

18.

19.

20.

21.

22.

23.

24.

25.

26.

27.

28.

29.

30.

31.  Moi faworyci :)

32. To gdzieś mi się zapodziało w trakcie wklejania...




7 komentarzy:

  1. Mam podobnie, pooglądać, pofocić, nie kupować:)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja chyba sie starzeje, bo przestało mnie ciągnąć na takie imprezy.... za dużo wokół tego szumu....
    ceramiszę zbieram ale taka starą, poniemiecką która będzie uzytkowa w mojej kuchni....
    ale zdjęcia fjne , pomysłowe przebrania..... tylko te tłumy ludzi mnie przerażaja.....
    pozdrawka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak starą ceramikę to pewnie jeździcie na Jarmark Staroci pod koniec września?

      Usuń
  3. Fajnie zobaczyć relację, miałam tam jechać, ale niestety pokryło się to z wyjazdem do Włoch i może następnym razem się uda.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście wyobraźnia w narodzie nie ginie, fantastyczne glinoludy. I świetne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna impreza, ładnie ją pokazałaś. Parada nie ma sobie równych.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Od teraz glinoludy z foty 31 to również moi ulubieńcy!

    OdpowiedzUsuń