Pierwszy raz o kościele przeczytałam na blogu Raven Fotoamator i odruchowo dodałam do listy życzeń. Marzenia mają to do siebie,że czasami się spełniają trzeba tylko pojechać właściwą drogą.
Sam dojazd do kościółka jest niesamowitą atrakcją... brukowany trakt rozdzielający się na dwoje a pośrodku kościół.
Czasami jest też tak,że zwiedzanie boli... psychicznie - bo zabytek niszczeje, boli fizycznie - bo roślinność walczy ze zwiedzającym. Krzaczki bzu i pokrzywy do pasa skutecznie wzmocniły moją zdrowotność na wiele lat.
W sumie to mnie już nic nie powinno dziwić, a tu pośrodku wsi stoi kościół, pełno domów dookoła niego, w pobliżu znajduje się plac zabaw... a cmentarz ZAROŚNIĘTY niczym łąka w dzikich ostępach.
1.
2.
3.Przed wejściem na teren stoi tablica i można wzbogacić swoją wiedzę o zabytku.
Pierwsze wzmianki o budowli pochodzą z 1495 roku. Od roku 1560 znana jest lista proboszczów. Wieża zachodnia, według napisu nad drzwiami, zbudowana w 1818. Od strony południowej dobudowana zakrystia, od północy dobudowana krypta z przedsionkiem, schodami i lożą kolatorską. Po II wojnie światowej kościół zaniedbany popadał w ruinę.
Nie po to jechałam kawał drogi,żeby kościół z daleka oglądać. Wędrując przez dziury i pokrzywy odkrywałam resztki nagrobków na dawnym cmentarzu.
4.
5. Kościół od strony północnej
6.
7. Przed dziurę zajrzałam do środka
8.
9. Resztki nagrobków na cmentarzu
10.
11.
12.
13.
14.
15. Widok na kościół od strony południowej
16.
17.
18. Widok na kościół od strony północnej, na prawo od muru stoi kamień z napisem
19. Wygląda na dawny drogowskaz, niestety jest słabo czytelny
20.W pobliskiej miejscowości Koło znajduje się zabytek innego typu, ale również bardzo ciekawy. Granitowy krzyż zwany pokutnym i niezwykłe jest to, że z dwóch stron krzyża umieszczony został relief miecza- narzędzia zbrodni!
Według legendy dwaj rabusie pokłócili się przy podziale łupów i nawzajem się pozabijali. Inna z legend mówi, że zabiło się tu nawzajem dwóch czeladników.
Ciężko go znaleźć bo schowany jest w krzakach (co pokazuje zdjęcie), stoi w pobliżu domu nr 34.
21. Jest ogrodzony i zaopatrzony w tabliczkę (z drogi tego nie widać). Wymiary: 155x20x17
22/23. I obie strony krzyża
Ehhh ... tutaj też lubię wracać mimo dzikiej dżungli wokół. Krzyż pokutny - dołożony do listy życzeń :)
OdpowiedzUsuńKolejne ciekawe miejsce.
OdpowiedzUsuńTo dzięki odwiedzinach na różnych blogach poznajemy takie miejsca jak te tutaj opisane. A przy okazji lista miejsc do odwiedzenia stale rośnie. :)
OdpowiedzUsuń