Praca od ubóstwa strzeże: kto nie sieje, nic nie zbierze
Za nami 3 dni ciężkiej pracy od świtu po późną noc. Już w piątek koledzy ze Stowarzyszenia Lubusz wykosili trawę i usunęli chwasty z mostu prowadzącego do zamku. W sobotę działaliśmy już od szóstej rano sprzątając wewnętrzny dziedziniec i ogarniając wnętrza. Bardzo serdecznie pozdrawiam i dziękuję paniom ze sklepu, które znalazły dla mnie miotłę bo bez niej byłoby źle.
Mieszkańcy Chobieni odwiedzając nas dzielili się wspomnieniami, zdjęciami a także technikami zdobywania tego zamkniętego obiektu :) Zostaliśmy również obdarowani jajkami, które umieszczono nam w kilku miejscach:
w tradycji ludowej jaja warunkowały gospodarzom dobrobyt. Wierzono, że wystarczy w każdy róg domu położyć jajo, aby zapewnić sobie szczęście
Obiekt powoli jest remontowany przez właściciela a naszym zadaniem jest, aby nie był martwy pod względem atmosfery. Dlatego będziemy często przyjeżdżać i udostępniać go do zwiedzania.
Nie mam zbyt wielu zdjęć z racji wykonywania innych obowiązków.
1. Na początek wrzucam kilka ujęć z Chobieni:
2.
3.
4.
5. Ekspozycja zdjęć z kombinatu DAG Alfred Nobel Krzystkowice , przy okazji zapraszam na naszą trasę turystyczną.
6. Materiały o historii obiektu
7/8.
9. Najmłodszy zwiedzający :)
10.
11. Prace na wewnętrznym dziedzińcu
12.
13. Miesiąc temu miałam okazję uczestniczyć w obchodach święta bzów w Siedlisku a tym razem Agnieszka z Fundacji Karolat odwiedziła nas :)
14. Wewnętrzny dziedziniec, widok na ścianę wschodnią.
15. Z dawnego mauzoleum rodziny von Kottwitz ocalały dwa fragmenty płyty nagrobnej. Pierwszy (głowę) wmurowano w ćwierć okrągłą wieżyczkę po prawej stronie.
16. Drugi fragment znajduje się nad bocznym wejściem.
17.
18. Salę reprezentacyjną wyposażyłam w tablice z fotografiami przedstawiającymi dawne wnętrza.
Archiwalne zdjęcia (wystawione w sali) pochodzą ze zbiorów serwisu dolny-slask.org.pl prowadzonego przez Stowarzyszenie Wratislaviae Amici i zostały wykorzystane za zgodą redakcji.
19.
20. W kilku miejscach spod tynku przebijają napisy w języku niemieckim
21.
22.
23.
24.
25.
26.
27.
28.
29. Widok na portal balkonowy (część wschodnia) oraz na pomnik przyrody -miłorząb dwuklapowy (Ginkgo biloba).
30. Jedną z atrakcji dni otwartych było zdobywanie zamku metodą wspinaczkową przy udziale doświadczonej instruktorki :)
31. Widok na elewację zachodnią
32. Ostatnim prywatnym właścicielem pałacu w okresie międzywojennym był Wolfgang von Saurma, na elewacji północnej znajduje się herb rodziny von Saurma – Jeltsch.
33.
Prawie każdy zamek w Polsce posiada Białą Damę i sekretny tunel ze skarbami, przejściem podziemnym i bursztynową komnatą. Nie jesteśmy gorsi i nasza Dama już błądzi po komnatach a tajemnice się fabrykują... to jest odkrywają się.
34.
35.
36. I fotka na pożegnanie
************
Jeżeli masz pomysł i/lub propozycję, chcesz zorganizować coś fajnego a brak Ci miejsca - skontaktuj się ze mną. Stowarzyszenie Lubusz i zamek czekają.
wspaniały pomysł, gratuluję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJednym słowem dzieje się, a dziać się będzie jeszcze więcej. Super. Trzymam kciuki za wspaniałe projekty! :)
OdpowiedzUsuńOj będzie się działo, trzeba zaglądać bo będę informować kolejnych weekendach.
UsuńOd siebie muszę dodać trzy rzeczy. 1. Oprócz wysprzątania podejścia do bramy, uporządkowaliśmy również teren przylegające do pałacu oraz - tu był największy i najbardziej pracochłonny hardcore - dziedziniec wewnętrzny. Uuuuuuuffffff... 2. Mimo że ograniczyliśmy się tylko do reklamy na Fb oraz szeptanej, frekwencja była naprawdę imponująca. 3. Madziu, ogromne dzięki za wszystko. Teraz kolej na zamek w L. :)
OdpowiedzUsuńTAK, ledwo natyraliśmy się na jednym obiekcie to czeka na nas kolejny.
UsuńTu chociaż gruzu nie ma.
Ogrom prac przed właścicielem, dobrze, że ma tak zaangażowanych pomocników.
OdpowiedzUsuńKawał dobrej pracy, ale ile jeszcze przed Wami... Trzymam kciuki i życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJako zwykła turystka, dziękuję za Wasz trud i znój, no i gratuluję, bo wszystko udało się wybornie. A zwiedzanie nietypowe, bo rzeczywiście, poza przewodnikiem, właściwie każdy w grupie miał coś do dodania - i same ciekawe rzeczy.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńA ja szykuję kolejny weekend. Przed nami wiele pracy bo już niedługo pojawi się niespodzianka.
Świetny wpis i cudne zdjęcia. Zamek widziałem jedynie z zewnątrz dlatego tak bardzo doceniam tę fotorelację :) Polecam jeszcze uwadze pomnik wojenny w Chobieni - https://www.pomnikiwojenne.pl/i-wojna-swiatowa/pomnik-poleglych-w-i-wojnie-swiatowej-w-chobieni/
OdpowiedzUsuń