5 gru 2015

Sobota, sobota


    Wstaję rano i co widzę?? Tak, słoneczko (w końcu) a to  miał być zupełnie domowy dzień. Na osiedlu przez dwa tygodnie rzeźbili rondo i zabrali połowę przejeżdżających autobusów. Jazda w godzinach szczytu znacząco obniżyła moje samopoczucie, a tu wyobraźcie sobie wczoraj przywieźli trawę w rolkach.  Rozłożyli ją na placyku i obok chodników, idę sobie dzisiaj do sklepu i mijam przepięknie zieloną trawę... czy to nie jest durne kłaść trawę w GRUDNIU??
Prezent mikołajkowy zakupiony i nie ma potrzeby szukać czegoś na ostatnią chwilę to pojechaliśmy na Górę Szybowcową w nadziei na fajne widoki, ale poranny smog zasnuł wszystko mgłą.


Atrakcje mijane po drodze,most w Siedlęcinie (ten obok wieży).


Dawny cmentarz w Siedlęcinie:



W życiu nie widziałam żeby tak ozdobić grób, te zielone kawałki to fragmenty szkła.



Po raz pierwszy spotkałam się z taką tabliczką, znajduje się na dawnym cmentarzu w Jeżowie Sudeckim.


Wjeżdżamy na Górę Szybowcową i pojawiają się pierwsze widoki.


A tu siedziba Areoklubu :)


Tu mamusia chciała zrobić synkowi zdjęcie i wyszło takie cuś.


A tu widok na Jelenią i dwa ocalałe kominy.


A tu proszę, idealna rzecz dla mnie, knajpa HEXA 66. Tak o naszej bandzie mówi GMB i jeszcze nam grozi paleniem czarownic. Pod knajpą siedział autentyczny i czarny jak smoła KOT a oczy miał jak zielone latarenki.




Wracamy już do domu a tu przy drodze stoi... bunkier ogłoszeniowy, taki jak widziany niedawno w Zasiekach.



Wieczorami zajmuję się produkcją lampionów na zamek w Chobieni, przy okazji dokupiłam dwa sklepowe. Latarenka z bałwankiem pochodzi z portugalskiego dyskontu i będzie poddana tuningowi, latarenka okrągła to produkt sklepu Pepco. Swój wytwór pokażę z czasem.



I tak mija pierwsza od dawna SPOKOJNA sobota.

8 komentarzy:

  1. Skoro trawa miała być, to jest :)
    Miło spędzony dzień. Ostatnie dni sprzyjają spacerom, a dzięki wiatrom powietrze jest czyste i widoczność doskonała. Podoba mi się ta górka, pewnie jest pochodzenia wulkanicznego. Tak przynajmniej wygląda.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta góra to Stromiec 551 m n.p.m. w Górach Kaczawskich i choć rzeczywiście wygląda jak stożek wulkaniczny, zbudowana jest ze skał osadowych (margle, wapienie i piaskowce)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale masz piękne widoki z góry!!!
    Knajpka prezentuje się uroczo.
    Trawa w grudniu... hmmm ja zastanawiam się czy aby nie wyjąć kosiarki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widziałam dzisiaj, że pracownicy miejscy kosili trawę przy drodze. Co za czasy nadeszły :)

      Usuń
    2. czekam na sąsiada, jak on wyjedzie to i ja - taki sąsiedzki instynkt stadny, ale on starszy to ma pierwszeństwo :-)

      Ps. ten nagrobek - w latach 70 była moda na takie ceramiczne elewacje, tu widać ktoś odmałpował, ale że samo obłożenie szkłem czy ceramiką nie wystarczy - trzeba jednak być artystą by to miało swój wygląd - to wyszedł mu kicz i to wybitny.

      Usuń
  4. Gdy będę w okolicy Chobieni nie odpuszczę tym razem zamku oświetlonego lampionami.

    Co byś powiedziała na taką kawiarnię?
    vimeo.com/50002382
    Szwajcarzy mają 3oo tys.W Albanii miało ich być ponad milion.

    66?
    Na Strzeliniec Wielki trzeba się wspiąć po 665 schodach.Czyżby Pablo wierzył w czarne koty?
    www.youtube.com/watch?v=j9colHAECMA

    www.youtube.com/watch?v=PSIuf17AFPQ
    :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Karel Gott to klasyka, a czarne koty są fajne (i wcale nie przynoszą pecha) :)

    OdpowiedzUsuń