W dalszym ciągu czyszczę katalog "zaległe wpisy", ponieważ ilość plików w nim zebranych powoli przekracza możliwości dysku. Z 302 GB pozostało mi ledwo 4, jak z tym żyć i co ograniczać? Gdyby ktoś służył dobrą radą abym zakupiła większy odpowiem,że większy posiadam i również jest zapełniony. Jedyny ratunek to częściej pisać i wrzucać zdjęcia w chmurę to jakoś zapanuję nad chaosem.
Przez kilka miesięcy, od publikacji piątej części obrazków malowanych na murach, uzbierało się kilka ciekawych dzieł i to nie tylko z Dolnego Śląska a nawet z Olsztyna czy Elbląga. Najbardziej urzekło mnie dzieło inspirowane bajką "Łap gołębia", którą oglądałam w dzieciństwie na kasetach Hannah-Barbera, śmiech psa (Wredniak czy Bałwan?) mam w uszach do dziś. Fragment bajki można znaleźć na youtube
Podziwianie jednego z graffiti zostało utrudnione bo ktoś ustawił pod murem przenośną toaletę. Ktoś uznał potrzeby ciała za ważniejsze od wrażeń duchowych.
Ostatnie graffiti "Stop GMO" zrobiłam w Olsztynie z samochodu, staliśmy pod mostem w straszliwym korku i mąż kategorycznie odmówił zatrzymania się.
Zapraszam do oglądania kolorowych obrazków :)
Zapraszam do oglądania kolorowych obrazków :)
Jelenia Góra |
Wrocław |
Wrocław |
Wrocław |
Elbląg |
Elbląg |
Elbląg |
Elbląg |
Elbląg |
Elbląg |
Elbląg |
Elbląg |
Elbląg |
Olsztyn |
Dobre grafitti nie jest złe.
OdpowiedzUsuńO, własnie, dobre nie jest złe;)
OdpowiedzUsuńA swoją drogą, ta fonia z filmików Hannah-Barbera jest urzekająca, przenosi w czasie:)