Jelenia Góra jest/tkwi w tym miejscu co zawsze, aczkolwiek słowo "tkwi" nie jest komplementem. Dziś zapełniłam dysk do końca i po ilości miejscówek stwierdzam,że rok był wyjątkowo "ruchliwy" oraz pracowity. Popchnęliśmy do przodu dwa duże projekty: zamek w Chobieni oraz w Lipie. Wstępne zabezpieczenia murów w Lipie zostały zatrzymane całkowitym brakiem wody, ale na przyszły sezon ruszamy dalej. Chyba byłam grzeczna bo zasłużyłam na wakacje a nawet sylwestrowy wyjazd. Więcej grzechów nie pamiętam i niczego nie żałuję bo z takim życiem nie ma czasu na nudę :)
Jelenia Góra |
Śniegu było tyle co widać i przez to sezon wycieczkowy rozpoczął się o dwa miesiące wcześniej niż planowaliśmy.
Widok z wieży na zamku Grodno |
Lato było zwariowane, pojechaliśmy nad morze to wiało chłodem i deszczem a gdy wróciliśmy do domu rozpoczął się upał stulecia. Na zdjęciu Misiek szalejący z radości na widok wielkiej wody.
Upał na tyle dał się we znaki, że panował niedobór wody i nawet w naszej rzeczce ledwo coś płynęło. A tu proszę, w Pławnej zbudowali Arkę (coś nam sugerują?) :)
To był dobry rok dla paparazzi, jedno z niewielu zdjęć bez dzioba obywatela GMB. Na zdjęciu zespół fotograficzny na zaprzyjaźnionym zamku Siedlisko (pod opieką Fundacji Karolat).
Czasami było jak w piosence Zakopower "Boso"
W wielki stos piętrzą się odłożone,
każda chce żeby ją
wziąć na drugą stronę.
A innym razem mój Misiek odkrył opuszczoną szkołę, tak sam i zupełnie przypadkiem.
I wyszło na jaw, że zdecydowanie bardziej lubi ruiny, bunkry, schrony, pałace niż obiekty cywilizowane jak Zoo wrocławskie i słynne afrykarium. Z klockowatego bunkra w kolorze czarnym, wiał w tempie histerycznym co było dziwne bo przecież kocha wodę i rybki.
Projekt Chobienia i osoby współpracujące:
Oraz zamek w Lipie po pracach wstępnych:
W bunkrze robota pali się w rękach.
A na Castle Party tradycyjnie było głośno, muzycznie, fajnie a wszystko zakończyła nawałnica. Wielki szacun dla zespołu Juno Reactor za występ na zniszczonej scenie i przy częściowej awarii sprzętu.
Największe dziwadło, Heimataerde.
Nawet Eryk nie chciał tego słuchać. Rabia Sorda i "Deaf".
Poznałam wielu ciekawych ludzi, ale niektórzy powinni nosić tabliczkę:
I przekonałam się, że głupota nie zależy od wieku i nawet z dostojną brodą można być kretynem.
Karpacz |
A jak nie masz talentu w danym kierunku to się nie bierz za robotę. Uwierzcie mi,że ta rzeźba przedstawia Jana Pawła II.
Dawno temu marzyłam o wczasach w Egipcie, cóż lato było iście afrykańskie a na Dolnym Śląsku odnaleźliśmy piramidy (a nawet figurki sfinksów).
Węgliniec |
Już nawet przyroda nóg dostaje i chce uciekać z tego kraju.
Przez ostatnie dwa kwartały roku 2015, świat żył sprawą "złotego pociągu" na 65 kilometrze. Nadal nic nie odkryto, ale sprzedano setki koszulek i kubeczków, nawet jeździł specjalny autobus z napisem WAUbrzych. Na wiosnę będą wykopki i cała heca zacznie się od nowa.
Bo jak na razie to wszyscy błądzili jak we mgle.
Z tego wszystkiego wysiedziałam smocze jajo.
Myślałam, że rok 2015 był powalony; jednak znając przysłowie "Nowy Rok jaki, cały rok taki" już zaczynam się bać. Nie mam nałogów (hocico się nie liczą) to niczego nie rzucam i nic nie obiecuję.
Magda wszystkiego co najlepsze na ten Nowy Rok.....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dziękuję Ci i życzę dużo zdrówka!
UsuńWszystkiego Najlepszego w Nowym Roku i tak trzymaj :-).
OdpowiedzUsuńRównież życzę wszystkiego dobrego i cierpliwości w odkrywaniu tajemnic :)
UsuńMagda, cieszę się, że niektóre przeżycia mieliśmy z tych samych imprez.
OdpowiedzUsuńDla wszystkich 3M wielu ciekawych przeżyć w całym roku, a Tobie życzę niesamowitych zdjęć i duuużo szczęścia. ;-)
A ile jeszcze przed nami się szykuje, roku nam braknie!
UsuńJak znam życie, znów będzie co focić i pokazywać. I o to chodzi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No jasne,że będzie :)
UsuńNo to trochę wydarzeń się nazbierało :)
OdpowiedzUsuńNiech Ci się darzy w nowym roku!
A ilu nie opisałam z braku czasu :(
UsuńWszystkiego dobrego życzę!
Świetne podsumowanie i fotki
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Dziękuję i życzę wszystkiego dobrego.
UsuńFajna relacja, a zdjęcia /szczególnie pierwsze i drugie/ wyglądają jakby przedstawiały alpejskie motywy.
OdpowiedzUsuńA tu proszę. Wcale nie trzeba jechać daleko, żeby było pięknie. Tak trzymaj:)
Bo Dolny Śląsk jest piękny :)
UsuńZapraszam i życzę wszystkiego dobrego.
Niezły dorobek i kilka naprawdę wartych pomyślenia myśli (choćby ta z dostojną brodą ;-) ).
OdpowiedzUsuńNo tak niestety bywa,że niektórzy ludzie rozczarowują sobą. Poznałam też takich, o których mam wrażenie, że znamy się całe życie; po prostu w jednej sekundzie coś zagrało.
Usuń