Wyjazd do Krzyżowej(pow. świdnicki) był jednym ze sposobów na walkę ze świątecznym obżarstwem. Spakowaliśmy nasze zardzewiałe aparaty i ruszyliśmy w teren, naszym celem były Dzierżoniów i Krzyżowa. W Dzierżoniowie było troszkę fajnych drzew i cmentarze, a dla odmiany, w Krzyżowej, było troszkę fajnych cmentarzy i pałac. Drzewa też były. Po przyjeździe na miejsce grzecznie przeczytaliśmy wszystkie tablice, sfotografowaliśmy otoczenie pałacu a nawet fragment żelbetowej konstrukcji no i utknęłam na wystawie. Męska część wycieczki zdążyła podejść pod "Dom na Wzgórzu" a ja czytałam tablice i żonglowałam obiektywami.
Barokowy pałac w Krzyżowej wzniesiony został w XVIII w. (prawdopodobnie w
latach 1712–1726) jako siedziba Sigismunda von Zedlitz. W
1848 r. rezydencja była przebudowywana po pożarze, a kolejna
modernizacja, miała
miejsce w latach 1868-1870 r., kiedy właścicielem pałacu był Helmut von
Moltke. Założenie otrzymało wówczas formę przetrwałą do dziś. Oprócz pałacu w skład zespołu wchodziły folwark, kościół, szkoła oraz
cmentarz rodowy.
Po 1945 r. w obiekcie mieściło się Państwowe Gospodarstwo Rolne. W 1991
r. dobra przeszły w ręce Wrocławskiego Klubu Inteligencji Katolickiej.
Dzięki powołanej Fundacji Krzyżowa dla Porozumienia Europejskiego, w
pałacu powstał Międzynarodowy Dom Spotkań Młodzieży. Obecnie budowla
pełni funkcje hotelowo – konferencyjne.
W kilku miejscach umieszczono bardzo szczegółowe tablice z opisem historycznym oraz mapką .
Wokół dziedzińca usytuowane są proste w formie budynki
gospodarcze i mieszkalne, obora, stajnia, stodoła, oficyna i spichlerz.
Surowy w formie budynek pałacu, marzec 2016.
I dla porównanie zdjęcie z 1990roku oraz artykuł o jednym z założycieli Fundacji Krzyżowa.
Zdjęcie pochodzi z w/w bloga |
Dawne budynki gospodarcze przystosowane na potrzeby centrum konferencyjnego (hotel, sale wykładowe, sala gimnastyczna, jest nawet mały plac zabaw dla dzieci).
12 lipca 1989 roku w Krzyżowej spotkali się szefowie polskiego i niemieckiego rządu - Helmut Kohl i Tadeusz Mazowiecki. W 1990 roku powołano Fundację Krzyżowa dla Porozumienia Europejskiego mającą na celu integrację młodzieży z całego świata. Fundacja Współpracy Polsko - Niemieckiej przeznaczyła na odbudowę Krzyżowej i utworzenie Domu Spotkań Młodzieży 29 milionów marek.
W 2009r. marszałek Sejmu RP Bronisław Komorowski oraz przewodniczący niemieckiego Bundestagu Norbert Lammert odsłonili fragment muru berlińskiego.
Krąg z Krzyżowej jest jedną z najbardziej znanych niemieckich grup ruchu oporu, która podczas II Wojny Światowej działała przeciwko reżimowi Adolfa Hitlera.
Grupa, po odkryciu przez Gestapo w 1944 roku, została nazwana Kręgiem z Krzyżowej, gdyż trzy ważne spotkania przeciwników reżimu odbyły się w latach 1942 i 1943 w Domu na Wzgórzu w Krzyżowej w majątku hrabiego Helmutha Jamesa von Moltke.
Krąg z Krzyżowej zawiązał się wokół Helmutha Jamesa von Moltke i Petera Yorka von Wartenburg. Listownie postanowiono w 1940 roku utworzyć siatkę kontaktową, by wspólnie z innymi osobami o takich samych zapatrywaniach działać przeciwko ówczesnemu rządowi. Pierwsze kontakty rozszerzyły się znacznie w kolejnych miesiącach. Nie wszyscy działacze jednak należeli do Kręgu z Krzyżowej, nie wszyscy byli też informowani o całości przedsięwzięcia i brali udział w spotkaniach w Domu na Wzgórzu.
Wśród działaczy Kręgu nie brakowało osób szlachetnie urodzonych, jak Adam von Trott zu Solz, Carl-Dietrich von Trotha lub Horst von Einsiedel, którzy wprawdzie wyznawali liberalne poglądy, lecz w większości o konserwatywnym nastawieniu. Dzięki Adolfowi Reichweinowi w kręgu znalazło się wielu socjaldemokratów, m.in. Carlo Mierendorf i Theodor Haubach, a później również i Julius Leber. Kościół katolicki reprezentowali głównie Jezuici z obszaru Niemiec południowych (Delp, Łukaszek, Rósch i inni), jako przedstawicieli Kościoła protestanckiego wymienić trzeba Stelzera i Poelschaua. Z powodu uwięzienia Helmutha Jamesa von Moltke Krąg z Krzyżowej uległ na początku roku 1944 rozwiązaniu. Dopiero po zamachu na Hitlera 20 lipca 1944 i następujących po nim aresztowaniach naziści odkryli niebezpieczną dla nich myśl intelektualistów, którzy spotykali się w Krzyżowej. Ośmioro spośród działaczy Kręgu z Krzyżowej zostało skazanych na karę śmierci, wśród nich również Helmuth James von Moltke.[1]
"Odwaga i pojednanie" to tytuł stałej wystawy plenerowej w Krzyżowej k. Świdnicy przygotowanej przez Muzeum Historii Polski we współpracy z Fundacją „Krzyżowa” dla Porozumienia Europejskiego. 20 listopada 2014 r. ekspozycję uroczyście otworzyły Premier Ewa Kopacz oraz Kanclerz Angela Merkel.
Wystawa ma formę labiryntu zakończonego amfiteatrem z symbolicznym stołem. Obrazy nawiązują do stosunków polsko-niemieckich od 1 września 1939 r. do 12 listopada 1989 r.
Wszystkie części ekspozycji złożone są z blaszanych elementów (pokrytej
rdzą stali), na które naniesione są obrazy i graffiti. We wnękach
ekspozycji znajdują się zdjęcia i opisy wystawy, czołówki gazet, plakaty polityczne i schemat
organizacyjny Polskiego Państwa Podziemnego. Ważnym elementem ekspozycji
są liczne cytaty z wypowiedzi znanych osób.
I ostatni rzut oka na detale "przypałacowe".
Tuż obok pałacu znajduje się niewielki kościół Św.Michała ( wzniesiony w pocz. XVI w., po pożarze w 1846 roku został odbudowany w roku 1848).
Najbardziej zainteresowały mnie drewniane rzeźby znajdujące na terenie przykościelnym. Walają się tam figury świętych i aniołów i dopiero lektura niewielkiej tabliczki rozjaśnia mój umysł, to efekt " Lata Artystycznego Krzyżowa 2004".
Wołam męża "Ty patrz, na murze siedzi diaboł"
Dziwnie się spojrzał i mówi, że to Jezus... tylko farma taka pokręcona.
Zostawiamy otoczenie pałacu i jedziemy na Wzgórze Cmentarne zobaczyć cmentarz rodziny von Moltke. Od strony pałacu można przejść na piechotę a pokieruje nas drogowskaz.
Ostatnim zdjęciem będzie widok na Krzyżową tuż spod Wzgórza Cmentarnego, o samym cmentarzu (a właściwie o dwóch) napiszę w drugiej części..
P.S
Zapraszam.
Ciekawie przedstawiłaś Krzyżową.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Ciekawe miejsce, pięknie odnowione budowle, zapamiętam, może kiedyś...
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
łoł ale bogato!!!!
OdpowiedzUsuńZacna wycieczka - w sumie to nie zawsze trzeba "krecić" w sztolniach czy "norkować" w lochach ;-) żeby było mądrze i wartościowo.