Trasa geoturystyczna "Dawna Kopalnia Babina umożliwia zapoznanie się z elementami niezwykle rzadkiego w Polsce krajobrazu pokopalnianego, który powstał w efekcie wieloetapowych przemian. Trzeba przyznać, że projekt posiada bardzo dobrą mapę z zaznaczonymi ważnymi punktami, bardzo szczegółowy opis pdf oraz dobrze zrobioną stronę w internecie.
Na mapie są zaznaczone 3 wejścia:
-wejście numer 1 (na północy) pokażę dzisiaj
-wejście numer 2 (na wschodzie) obok wieży widokowej
-wejście numer 3 (na zachodzie) wykorzystaliśmy podczas wycieczki w czerwcu 2016 roku, przeszliśmy fragment ścieżki od wejścia nr 3 do punktu J.
Osoby posiadające samochód mogą zostawić go na jednym z parkingów a później pozostaje dobrze zaplanować trasę, bo idzie się fajnie, ale do auta trzeba wrócić.
Przemysłowe górnictwo, w regionie Łuku Mużakowa ma ponad 130-letnią tradycję. Działalność górnicza została zapoczątkowana około 1825 roku w okolicach Muskau (obecnie Bad Muskau i Łęknica) i pierwotnie dotyczyła eksploatacji iłów i mułków ałunowych występujących wśród utworów węglonośnych ponad pokładami węgla brunatnego, która prowadzona była w niewielkich płytkich kopalniach odkrywkowych i podziemnych, za pomocą prostych narzędzi górniczych. Jednak najcenniejszą kopaliną Łuku Mużakowa był węgiel brunatny.Pierwszą kopalnią węgla brunatnego w rejonie Łuku Mużakowa była kopalnia „Julius”, która powstała w roku 1843 koło miejscowości Wolfshain,Ostatnią kopalnią, która była czynna od 1921 i zakończyła swoją działalność zakończyła swoją działalność w 1973 roku, była kopalnia „Przyjaźń Narodów – Szyb Babina” w Łęknicy.Ocenia się, że w całym obszarze Łuku Mużakowa mogło być łącznie czynnych około 80–90 kopalń węgla, którym towarzyszyły wyrobiska związane z eksploatacją iłów ceramicznych oraz piasków szklarskich.
Wejście do kopalni, nr 3.
Czerwony szlak to oficjalna ścieżka, na niebiesko zaznaczyłam dzisiejszą drogę.
Upadowa VIa, skośny szyb, który umożliwiał dostęp do wyrobisk
podziemnych i był miejscem transportu urobku na powierzchnię. Na
zdjęciu: fragment obudowy wykonanej z żółtej cegły.
Punkt B podziwiamy zbiornik wodny z platformy widokowej (odkrywka B2).
Wyrobisko odkrywkowe oznaczone jako B2 znajduje się w pobliżu miejsca występowania iłów. Szmaragdowy kolor wody związany jest z obecnością skał ilastych i piasków kwarcowych.
Punkt C, w każdym punkcie ścieżki znajdują się tablice informacyjne z bardzo szczegółowym opisem. Na zdjęciu, po lewej stronie, zejście do odkrywki B2.
W tym miejscu odbijamy od czerwonej ścieżki, idziemy w prawo.
Odkrywka B1 1953-56
Po zamknięciu kopalni, tylko część jej powierzchni, objęta została planowymi pracami rekultywacyjnymi. W obrębie zwałowisk i na gruntach do nich przyległych praca polegała na zalesianiu, co w przypadku podłoża piaszczysto-pylastego, w skład
którego wchodzi kwarc, pył węgla brunatnego, muskowit oraz domieszki minerałów ilastych, nie było rzeczą łatwą.
którego wchodzi kwarc, pył węgla brunatnego, muskowit oraz domieszki minerałów ilastych, nie było rzeczą łatwą.
Mijamy dawną drogę Przewóz-Łęknica oraz pozostałości nasypów kolejowych.
Przecinamy miejsce oznaczone jako"łuska II" (dawny przebieg pokładu węgla)
Znajdujemy się nad akwenem wodnym pomiędzy "łuska I a Łuska II"
W tym miejscu ulokowany był szyb-upadowa nr V.
W pobliżu odnajdujemy resztki budynku.
W czasie całej trasy odnajdujemy nikłe ślady konstrukcji i raczej są to stosiki cegieł porośnięte mchem.
No i tu ciekawostka. Środek ścieżki słabo uczęszczanej i zarośniętej a jednak jakiś cymbał przytachał tu wory ze śmieciami. Musiał je przynieść bo nijak tu nie dojechał.
Ze sztolni upadowa V odbijamy na chwilę do zbiornika "odkrywka C" i fotografujemy "grzbiet słonia" czyli dawne zwałowisko skał nadkładu. Zapytacie gdzie ten słoń... trzeba wejść na wieżę żeby to zobaczyć :)
Wracamy do naszego akwenu "łuska I łuska II" i na mapie mamy zaznaczony punkt "parowozownia". Zaznaczyłam go kreseczką i widać doskonale, idealnie równy teren.
Widok z upadowej V na parowozownię |
Widok z parowozowni na Upadową V |
Widoczna działalność erozyjna, w miejscach pozbawionych zwartej szaty roślinnej, brzegi są silnie porozcinane regularnymi, głębokimi żłobieniami.
Idziemy, idziemy, idziemy... aż wróciliśmy na właściwą ścieżkę do punktu D Zbiornik poeksploatacyjny (Afryka) i znajdujemy się w pobliżu wieży widokowej.
Afryka jest największym zbiornikiem w polskiej części Łuku Mużakowa, ma powierzchnię
20,2 ha a maksymalna głębokość to 24 metry.
Afryka |
Na skutek rozkładu znajdującego się w pokładach węgla pirytu (FeS2) i powstania kwasu siarkowego, wody zbiornika posiadają kwaśny charakter. Ich odczyn pH wynosi 3,0.
Brunatno-czerwony kolor wody, widoczny przy brzegu, pochodzi od znajdujących się w niej związków żelaza, którego zawartość sięga 6 mg/dm.
Możemy zejść do punktu E-pokłady węgla brunatnego
W czasie gdy moja wycieczka wędrowała po północnych rejonach Geoparku Babina, mój mąż leciał rowerem w stronę przeciwną, na południe. Poszukiwał rezerwatu "Nad Młyńską Strugą" oraz rosnących w nim pomnikowych drzew. Przy okazji zrobił zdjęcie punktu H - źródło kwaśnych wód kopalnianych
Najbardziej widocznym i interesującym miejscem wypływu wód podziemnych jest źródło, znajdujące się w środku misy zbudowanej z osadów żelazistych, które możemy oglądać z kładki spacerowej. Znajdujące się tam wody źródlane są pod zmiennym ciśnieniem i wypływają pulsacyjnie, co miejscami przypomina niewielkie błotne wulkany.
Warto poszukać punktów wyglądających jak rozlana benzyna. Są to bakterie, które energię do życia i rozmnażania czerpią z reakcji utleniania rozpuszczonego żelaza.
Kończymy naszą wycieczkę po Dawnej Kopalni Babina. Wyjeżdżając z Łęknicy trafiamy na ciekawy znak :)
Byłam tam kilka lat temu. Rzeczywiście ciekawe miejsce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiałbym używanie!!!
OdpowiedzUsuńA o tych bakteriach nie wiedziałem, choć znam kilka źródeł na których widziałem podobne plamy.
Ładnie tam. Czy tylko jak mam skojarzenia z rudawskimi jeziorkami? ;)
OdpowiedzUsuńNie tylko Ty, niestety rudawskie wysychają i powoli tracą urok.
Usuń