Powoli ruszają prace w zamkowych komnatach, koledzy dzielnie wywozili taczki z gruzem i wyrównywali poziom gruntu. Niedługo przyjdzie czas na wylewki i wstawienie drzwi. Niestety jakiś ciul wybił nam okno w pomieszczeniu socjalnym i znowu mamy zimno :) Mój syn z radością zapełniał kolejne taczki piachem i gruzem, więksi koledzy je wywozili.
Niech Was nie zwiedzie słoneczko na poniższej fotce, trwało tylko chwilę, później lało albo waliło gradem i ogólnie było potwornie zimno. Mamy koniec kwietnia i 5 stopni na termometrze. Skandal.
Od tej strony dopiero teraz coś widać, wycięto krzaki i samosiejki, teren jest systematycznie równany.
Wśród odwiedzających znaleźli się m.in Michał oraz Robert z DTMZ, Waldek Lasik z Lubiąża, a nawet kilku szalonych młodzieńców z Poznania. Najdalej miał chyba Daniel, przyjechał aż spod Warszawy.
Niektórych nawet do piwnic zabrałam, ale nie chcieli tam zostać na stałe w charakterze duchów. I kto teraz będzie straszył?
Rzeka Odra na wysokości Chobieni w okolicy dawnej przeprawy promowej.
Stroje sugerują, że temperatura powietrza nie należała do najwyższych. Jakub Wędrowycz namawiał do kąpieli, ale jakoś nikt nie chciał wskoczyć do wody.
Panowie ciężko pracowali i aktualnie mają przerwę i to nie tylko na kanapki. Waldek Lasik przygotował dla nas prelekcję o Lubiążu i okolicy.
Odpoczywamy i oglądamy :)
I tylko mały Miś pracował :)
Przy okazji, Waldek nakręcił krótki film\relację ze swojego pobytu na zamku <klik>
Do Chobieni przyjeżdżamy od kilku lat a jednak okolice znamy dość słabo. Jeden z mieszkańców, Piotr Leciejewski postanowił to zmienić i w niedzielny poranek zabrał nas na wycieczkę po okolicy.
W tle widnieje biała wieża kościoła św. Piotra i Pawła |
Cmentarz oraz ruiny kościoła św. Idziego (XIII w.) |
W niedzielę zwiedziliśmy kilka obiektów, przy okazji podziwiając piękno przyrody i zastanawiając się kiedy znowu lunie nam na głowę.
W tle płynie Odra |
Tutejsze bunkry są w większości uszkodzone, na zdjęciu poniżej widać pojedyncze bloki żelbetowe rozrzucone po krzakach.
Obiekt 278 |
Obiekt 280 |
Obiekt 289 |
Obiekt 288 |
Obiekt 288 |
Obiekt 288 |
Obiekt 286 |
Obiekt 286 |
Obiekt 286 |
Obiekt 285 |
Obiekt 284 |
Obiekt 284 |
Ostatni rzut oka na Odrę i lecimy do domu :)
Oczywiście wracając do domu wjechaliśmy w sam środek burzy z gradem a potem w gigantyczny korek na nowo budowanej trasie S3. Korek ominęliśmy jadąc trasą mocno widokową. Scena jak z horroru a to przecież niedziela i to w dzień.
Interesująco spędzony wolny czas. Ogrom prac, ale zapewne zamek doczeka się lepszych czasów. Brawo dla zapaleńców, takich ludzi nam potrzeba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPracy jeszcze od groma, ale idziemy do przodu :)
UsuńPiękny jest ten zamek i jaka ładna okolica. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś Ciebie tam odwiedzić.
OdpowiedzUsuńI to szybciej niż myślisz :)
UsuńNo to koniecznie Was muszę w tym zamku i ja odwiedzić!
OdpowiedzUsuńA bunkry ciekawe, chętnie bym je też zobaczył, znasz jakieś materiały w sieci na ich temat, tylko tak z wojskowo historycznego ujęcia, pola ostrzału, siły, obrona itp. ?
Mam takie materiały w formie drukowanej, ale poszukam czegoś wartościowego w sieci.
Usuń