Wracając z Bogatyni do domu zatrzymaliśmy się na chwilkę w mijanych miejscowościach. Kilka chwil poświęciliśmy dawnemu uzdrowisku w Opolnie-Zdroju.
Początki uzdrowiska sięgają 1836 roku, kiedy Gottlieb Appelt zbudował nad miejscowym potokiem pierwszy, niewielki i wykonany z drewna zakład kąpielowy. Z czasem dokonano modernizacji i wzbogacono kurort w nowe zajazdy, hotele i wille. Pierwszymi pacjentami uzdrowiska byli górnicy pobliskich kopalń węgla brunatnego oraz mieszkańcy okolicznych wsi.
W Opolnie-Zdroju leczono: artretyzm, nerwobóle, paraliże, schorzenia reumatyczne i skórne oraz choroby kobiece.
Miejscowość jako uzdrowisko straciła swą rangę po zakończeniu II wojny światowej. Zwiększono wówczas wydobycie węgla brunatnego w regionie, co spowodowało nieodwracalne zmiany hydrogeologiczne i zanik wód zdrojowych.
Na zdjęciu poniżej widać jak blisko odkrywka przylega do Opolna.
Brzydka pogoda wypędziła nas w dalszą drogę, będzie tylko kilka zdjęć
Następnie pojechaliśmy do Niedowa obejrzeć stary kościół i otaczający go cmentarz.
Kościół Matki Boskiej Anielskiej zbudowano pod koniec XV wieku, jednak pierwsza wzmianka pochodzi już w 1346 roku. Świątynia powstała jako gotycka, ale z czasem została znacznie przebudowana. W 1721 roku dobudowano po obu stronach prezbiterium. Kościół jest budowlą jednonawową, z wydzielonym prezbiterium oraz wieżą, przez którą prowadzi główne wejście. Wieża jest nakryta kwadratowym hełmem z 8-boczną sygnaturką zwieńczoną kulą i chorągiewką. U góry umieszczono zegar mechaniczny, natomiast z boku zegar słoneczny.
Kościół Matki Boskiej Anielskiej |
Na terenie cmentarza, oprócz grobów nowych, znajdziemy kilka starszych płyt a kto ma odwagę wejść w krzaki przy murze, odkryje leżący krzyż i odsłoniętą kaplicę grobową.
Na zewnętrznej ścianie kościoła umieszczono kilka płyt nagrobnych całopostaciowych. Napisy są słabo czytelne, ale można dopatrzeć się na nich dat z XVI, XVII, XVIII wieku. Płyty są otoczone przez krzaki i w okresie letnim są prawie niedostępne.
Kilkaset metrów od kościoła znajduje się średniowieczne grodzisko, ale tym razem je odpuszczamy.
Po drodze mijamy "obrażone bociany" siedzące na wieży.
Kościół filialny Parafii Zawidów pod wezwaniem Świętych Piotra i Pawła w Miedzianej jest kościołem filialnym Parafii Rzymsko-Katolickiej w Zawidowie. Podczas wojny trzydziestoletniej stary kościół wraz z plebanią został spalony a odbudowano go w latach 1504-1517. W latach 1725-1730 postawiono nową, murowaną świątynię, która w niezmienionym kształcie zachowała się do czasów obecnych.
Na murze kościelnym znajdziemy sześć płyt nagrobnych z XVI w. oraz kilka barokowych epitafiów.
W murze otaczającym kościół znajdziemy niewiele już tablic nagrobnych, w większości pozostały same nisze i kilka anonimowych grobowców.
W murze otaczającym kościół znajdziemy niewiele już tablic nagrobnych, w większości pozostały same nisze i kilka anonimowych grobowców.
Na tym starym zdjęciu, po prawej stronie, widać ten sam budynek. To dawna plebania, dziś w opłakanym stanie.
http://dolny-slask.org.pl/5871152,foto.html?idEntity=507019 |
Pomnik poległych w I wojnie światowej
I wracając już do domu, fotografujemy dwa przepiękne domy przysłupowe.
Kolejne ciekawe miejsca pokazałaś, nie byłam tam. Bardzo podoba mi się ta przysłupowa architektura.
OdpowiedzUsuńJak zwykle mnóstwo ciekawostek, tereny warte penetracji i bogate w zabytki.
OdpowiedzUsuń