Dziś wpadniemy na chwilkę do Łosiowa, wsi położonej w województwie opolskim. Naszym celem jest ośrodek doradztwa rolniczego, ale nie będziemy się dokształcać a jedynie zwiedzać pobliski pałac i niezwykły kościół :) Ośrodek doradza rolnikom i mieszkańcom, prowadzi prace doświadczalne i wdrożeniowe z zakresu agrotechniki, zootechniki, ekonomiki i mechanizacji produkcji rolnej, pomaga producentom rolnym we wdrożeniu dyrektyw unijnych dotyczących ochrony środowiska i ekologii.
Na terenie województwa opolskiego pierwsze próby zorganizowanego systemu problematyki doświadczalno - wdrożeniowej i upowszechnieniowo - szkoleniowej poczyniono w 1965 roku w formie powołania Rolniczego Rejonowego Zakładu Doświadczalnego w Ciężkowicach (pow. Koźle). Po dniu 1 lipca 1967 r. Ośrodek ten został przeniesiony do Łosiowa (pow. Brzeg) i obecnie nosi nazwę Wojewódzki Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Łosiowie im. Franciszka Myśliwca - wybitnego przedwojennego działacza społeczno - gospodarczego, wzorowego rolnika z powiatu Strzelce Opolskie.Szkolimy rolników i mieszkańców obszarów wiejskich w zakresie pozyskiwania funduszy z Unii Europejskiej. Pomagamy rolnikom i mieszkańcom obszarów wiejskich sporządzać dokumentację, która jest niezbędna do pozyskiwania środków z Unii Europejskiej.
Pałac otacza zabytkowy park o powierzchni 5.24 ha, z wieloma rzadkimi gatunkami drzew. Ochroną pomnikową w parku objęto 19 egzemplarzy drzew. Najcenniejsze okazy otoczono płotkiem, na którym powieszono tablicę z opisem gatunku. Więcej o samym parku przeczytasz tutaj.
Uważny spacerowicz zauważy, na jednym z drzew, konary w kształcie łosia.
Pałac nie należy do wiekowych, powstał w XIX wieku.W 1810 r. posiadaczem okolicznego majątku zostaje Ludwig York von Watenburg. Po jego przeprowadzce do Oleśnicy Małej w 1914 r., dobra przechodzą w ręce Henryka von Reuk (albo Reutz) a następnie w 1845 r. stają się własnością Jana Gotfryda Briegera z Lewina Brzeskiego, któremu to podobno przypisuje się wzniesienie wpisanego domostwa. W 1886 r. posiadłość nabyła rodzina Moll z Brzegu - właściciele brzeskiej garbarni rezydowali tam do końca II wojny światowej. Niewykluczone, że to właśnie im zawdzięcza się postawienie owego reprezentacyjnego gmachu.
Po wojnie przez pewien czas w pałacu mieściło się przedszkole, następnie siedziba Rejonowego Rolniczego Zakładu Doświadczalnego, oraz filia Akademii Rolniczej z Wrocławia, wiele lat później także holding spółki cukrowej.
Pomieszczenia pałacowe poddano gruntownemu remontowi przekształcając je na biura, sale szkoleniowe i okolicznościowe oraz pokoje gościnne.
Można tam zorganizować konferencje, wesele, sesje ślubne :) Przed II
wojną światową budynek miał wystrój dworku myśliwskiego, ale z jego
wyposażenia zachowały się do dziś tylko dwa łowieckie trofea - orzeł i
poroże jelenia z 1926 r. Meble, obrazy w pewnej części uległy
zniszczeniu lub przeznaczeniu na opał przez wojska radzieckie
stacjonujące w budynku po wojnie, resztę rozkradziono lub wyrzucono.
Przed nami barokowy kościół parafialny pw. św. Jana Chrzciciela, Wzmiankowany w 1255 r. jako własność joannitów. Od 1207 do 1810 r. Łosiów był siedzibą komturstwa zakonu maltańskiego. Obecny kościół został zbudowany w roku 1703 r. i przebudowany w latach 1728-31 z zachowaniem fragmentów murów gotyckich.
W okolicach Brzegu znajduje się największe w Polsce skupisko 20 unikalnych średniowiecznych polichromii, istotnych dla dziejów malarstwa gotyckiego na Śląsku. W1997 r. wytyczono Szlak Polichromii Brzeskich i do niego dopisano kościół parafialny pw. Podwyższenia Krzyża Św. w Brzegu oraz kościół parafialny pw. św. Jana Chrzciciela w Łosiowie, na ścianach których można podziwiać barokowe dzieła sztuki śląskiej.
Nad nami znajdują się słynne polichromie iluzjonistyczne, jest to sposób malowania wywołujący złudzenie, iż ukazane na dwuwymiarowej powierzchni przedstawienie jest trójwymiarowe; malarstwo dające iluzję rzeczywistości. Wewnątrz kościoła odnosimy wrażenie, że sklepienie jest dużo wyżej niż w rzeczywistości.
Szkoda,że zdjęcie nie jest w stanie oddać klimatu panującego w świątyni.
Piękne wnętrza tego pałacu. Polichromie robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńJuż na dniach wrzucę resztę polichromii.
UsuńPark widziałem już na blogu twojego Męża, świetny!
OdpowiedzUsuńPałac też ciekawy, że sowieckie żołdactwo niczego nie uszanuje, to norma,sami byli traktowani jak śmieci, to i cały świat tak traktowali.
Kościół imponujący i rzeczywiście malarstwo działa. Napisz coś więcej o tym szlaku polichromi bo to dla mnie (i myślę że dla wielu) kompletna terra incognita.
Już mam napisany artykuł, ale musiał przeczekać paradę rowerów. Myślę, że jak zobaczysz polichromie to usiądziesz a potem kupisz bilet w te strony.
UsuńAż tak?!
UsuńPrzekona Cię Mojżesz z rogami.
Usuń